Posiedzenie gminnej komisji gospodarki komunalnej, rolnictwa i ochrony środowiska RMS odbyło się w środę, 21 października, w Urzędzie Miasta i Gminy Strzelin. Po zatwierdzeniu porządku obrad oraz przyjęciu protokołu z poprzedniego posiedzenia, radni przystąpili do opiniowania projektów uchwał.
Jeden z nich dotyczył przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części Kazanowa. – Plan dla tego obszaru został uchwalony w 2007 r., więc jest to jeden ze starszych planów miejscowych. W związku z tym wpływają wnioski o jego zmianę z różnych przyczyn – tłumaczyła Magdalena Dziadzio z UMiG. Projekt uzyskał pozytywną opinię radnych.
Następnie została przedstawiona informacja na temat realizacji zadań inwestycyjnych i remontowych planowanych w budżecie na 2015 r. O remontach bieżących dotyczących transportu i łączności mówił Mirosław Stępień z UMiG. Remonty nawierzchni bitumicznych wykonywały dwie firmy. Wyremontowano ulice Brzegową, Marii Konopnickiej, Orzeszkowej, Staszica, Polną, Leśną, Chrobrego, Słowackiego, Ogrodową i parking przy ul. Wojska Polskiego w Strzelinie. Ponadto wyremontowanie nawierzchni metodą typu patcher. Objęły w Szczawinie ulice Diamentową, Turkusową, Kryształową oraz nawierzchnie w Dobrogoszczu, Pęczu i Strzelinie (ulice Słowackiego oraz Chopina).
Będzie gorzej niż jest?
Cząstkowe remonty dróg asfaltowych zostały przeprowadzone przy ulicach Sienkiewicza, Okulickiego, Gen. Maczka, plac przed remizą OSP w Brożcu, drogę wewnętrzną przy Stowarzyszeniu św. Celestyna w Mikoszowie oraz ul. Brzegową. - Remonty niebitumiczne objęły remont drogi w Skoroszowicach, drogę do boiska w Kuropatniku i ul. Krajobrazową, przejście dla pieszych na ul. Brzegowej, dokończenie drogi w Kaczerkach. Wykonana została także boczna droga ul. Brzegowej, tuż przed ZWiK, tam są posesje i ludzie nie mogli wyjechać z domu. Zakończona została również ul. Bukowa – powiedział Stępień. W przyszłości zostanie także wyremontowany chodnik przy ul. Polnej, droga śródpolna w Karszowie i ul. Lawendowa w Gęsińcu. O zakończonych oraz trwających inwestycjach poinformował Jan Maćkała z UMiG.
Poruszona została także kwestia rewitalizacji parku przy ul. Staszica w Strzelinie. Jak wyjaśniła burmistrz Dorota Pawnuk, z opinii konserwatorskiej wynika, że lepiej nie przeprowadzać remontu, ponieważ będzie gorzej niż jest. – Jedziemy uświadomić pani konserwator, że to nie był park, tylko powstał w tym miejscu dopiero po wojnie – powiedziała burmistrz. W planach związanych z rewitalizacją był remont chodników i wykonanie ścieżek rowerowych oraz oświetlenia.
W punkcie dotyczącym spraw różnych głos zabrał radny Stanisław Furdykoń. Pytał o zbiórki wielkogabarytowe: - Czy firma nie mogłaby zbierać dużych przedmiotów przy posesjach? Stepień wyjaśnił, że jest to związane z kosztami. – Złożenie w jednym miejscu powoduje, że przyjeżdża KOMUS i ładuje przedmioty. Jazda od posesji do posesji oznacza dużo większy koszt. Tak naprawdę tych zbiórek w ogóle nie powinno być. Jest Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, można to odwieźć i zostawić bez żadnego problemu – tłumaczył. Dodał, że możliwe byłoby zabieranie wszystkiego, ale nie przy najniższej opłacie. Ponadto wyjaśnił, że gminy nie stać na dodatkowe miejsca pozostawiane do selektywnej zbiórki. – Wszędzie, gdzie byliśmy z panią burmistrz, były awantury. Jedna kobieta zaśmiecająca ten teren o mało nie podała do sądu mieszkanek, które ją złapały – powiedział Stępień.
– Bo pieluszkę wyrzuciła – wyjaśniła burmistrz. Głos ponownie zabrał Stępień: - Poprzynosiła pieluszki, pampersy i była zaskoczona, co takiego wielkiego zrobiła? Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy. Skoro z każdej posesji zostanie zabrane tyle, ile chcecie, to po co iść i nieść coś 200 m? Z tych gniazd korzystają inni, którzy mają za małe pojemniki albo w ogóle się nie zgłosili i nie płacą za śmieci.










































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
MERYTORYCZNA PRACA U PODSTAW
marecki powiedziała : NA TO STAĆ WŁADZĘ?CZY NACZELINIK STĘPIEŃ I BURMISTZ POWODUJĄ AWANTURY MIESZKAŃCÓW?
Ponadto wyjaśnił, że gminy nie stać na dodatkowe miejsca pozostawiane do selektywnej zbiórki. – Wszędzie, gdzie byliśmy z panią burmistrz, były awantury. Jedna kobieta zaśmiecająca ten teren o mało nie podała do sądu mieszkanek, które ją złapały – powiedział Stępień.– Bo pieluszkę wyrzuciła – wyjaśniła burmistrz. Głos ponownie zabrał Stępień: - Poprzynosiła pieluszki, pampersy i była zaskoczona, co takiego wielkiego zrobiła?Czy, pan MIROSŁAW STĘPIEŃ powinien być naczelnikiem Wydział Gospodarki Komunalnej, Infrastruktury i Środowiska
Czy firma nie mogłaby zbierać dużych przedmiotów przy posesjach? Stepień wyjaśnił, że jest to związane z kosztami. Złożenie w jednym miejscu powoduje, że przyjeżdża KOMUS i ładuje przedmioty. Jazda od posesji do posesji oznacza dużo większy koszt. Tak naprawdę tych zbiórek w ogóle nie powinno być. Czy Pan naczelnik ma odpowiednie kwalifikacje do piastowania, tak wysokiego stanowiska z gminie?