Aż trzy pary z gminy Strzelin obchodziły 50. rocznicę ślubu. - To właśnie dziś uświadamiamy sobie wszyscy, jaką moc ma miłość i przywiązanie do drugiego człowieka – mówiła burmistrz Dorota Pawnuk. Jubilaci otrzymali medale prezydencki „Za długoletnie pożycie małżeńskie” i podzielili się wspomnieniami, które pozostały w ich pamięci.18 września w Urzędzie Stanu Cywilnego w Strzelinie Złote Gody obchodziły trzy pary, i Józefa i Józef Kaczanowie, Janina i Kazimierz Majcherowie oraz Halina i Adam Andruszkowie. Wśród zebranych gości obecni byli także najbliżsi jubilatów.
Burmistrz Dorota Pawnuk podkreśliła, że minęło już 50 lat od chwili, w której jubilaci zdecydowali się na stworzenie bardzo niezwykłej więzi i wspólną drogę życia. – Poszliście, państwo, tą drogą, trzymając się za ręce i nigdy nie puściliście tego małżeńskiego uścisku. Dlatego wspólnie dotarliście do stacji pn. „Złote gody”. Chociaż przebyliście, państwo, daleką podróż, jeszcze wiele przed wami. Życie bowiem jest długie i ciekawe, gdy ma się je z kim dzielić. To właśnie dziś uświadamiamy sobie wszyscy, jaką moc ma miłość i przywiązanie do drugiego człowieka – mówiła burmistrz. Dodała, że wszelkie radości, smutki, troski i obowiązki z pewnością związały jubilatów jeszcze bardziej.
Przyznane przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie” wręczyła burmistrz wraz z kierownikiem USC Narcyzą Rataj. Następnie zebrani uczcili jubileusz lampką szampana oraz uroczystym odśpiewaniem „Sto lat”.
Najważniejszymi wspomnieniami o początkach znajomości oraz dniu ślubu chętnie podzielili się państwo Kaczanowie. – Moja przyszła żona często przyjeżdżała do miejscowości, w której się wychowywałem, czyli Nowolesia. Długo się jej przyglądałem, ale żadnej decyzji nie podejmowałem pochopnie. Pewnego razu zdecydowałem się zaprosić ją na zabawę. Później postanowiłem odwiedzić przyszłą żonę u jej rodziny w Nowolesiu. Wtedy zapoznaliśmy się na dobre. Od tego momentu zaczęliśmy się ze sobą spotykać – opowiedział pan Józef.
Wraz z żoną wspominali także ślub cywilny w Kłodzku oraz ślub kościelny w Borowie, który odbył się 2 maja. – Pogoda była wyśmienita. Braliśmy również udział w procesji. To była piękna uroczystość i została w naszej pamięci – powiedzieli zgodnie jubilaci.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Złote gody
Szkoda że sama w tej mocy miłości i przywiązania nie dotrwała1RE: Złote gody
uroczystym odśpiewaniem „Sto lat”. życzenie 100lat osobom w okolicach 80-tki to już chyba nietakt i brak życzliwości. przyśpiewka 100lat powstała w czasach kiedy średnia długość życia wynosiła 50-60 lat.