Na potwierdzenie tego, że jest to niebezpieczne i źle oznakowane miejsce nie trzeba było długo czekać. Zaledwie kilkanaście dni po naszej publikacji doszło w tym miejscu do poważnego wypadku z udziałem dwóch aut. Na szczęścicie, nie było ofiar w ludziach, ale samochody zostały bardzo poważnie uszkodzone.
Jeszcze raz apelujemy w imieniu kierowców do władz gminy, by nie zwlekały z rozwiązaniem tego problemu. Bo prawdziwy horror zacznie się zimą, kiedy auta jadące ul. Miodową będą musiały się nieco rozpędzić, by po śliskiej nawierzchni wdrapać się na górkę. A wtedy każdy, kto wyjedzie z ul. Jaśminowej, zostanie staranowany przez jadący z lewej strony pojazd.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Pierwsze ofiary niebezpiecznej górki
alf powiedziała : Głupio postawiony znak czyni większe zło niż dobro. Jak sama nazwa wskazuję 'skrzyżowanie równorzędn e' powinno łączyć dwie drogi o tej samej klasie drogi bądź o podobnym natężeniu ruchu. W tym wypadku bez wątpienia ul. Miodowa jest główną drogą a ul. Jaśminowa drogą podrzędną. Wystarczy zwrócić uwagę na natężenie ruchu na obu drogach, skoro na Jaśminowej znajdują się tylko 3 domki to przypuszczam, że dzienny ruch na tej ulicy nie przekracza 10 przejazdów samochodów. Ul. Jaśminowa jest drogą ślepą i prowadzi do kilku domków a na Miodowej ruch jest spory. Pod uwagę trzeba też wziąć strome wzniesie na ul. Miodowej oraz znaczne ograniczenie widoczności. Na ul. Jaśminowej powinien stać znak stopu a teraźniejsze oznakowanie drogi powinno zostać usunięte. Chcąc poprawić bezpieczeństwo zarządca drogi tylko pogorszył sytuacje.RE: Pierwsze ofiary niebezpiecznej górki
organizacja ruchu na tym skrzyżowaniu jest beznadziejna. Jadąc od dołu ,nawet gdy się zwolni i tak nic nie widać, bo mur przy drodze skutecznie zasłania widok. Praktycznie trzeba wyjechać do połowy skrzyżowania aby coś zobaczyć. Jakaś tęga głowa to wymyśliła.Nie chcę krakać , ale skończy się tym że ktoś porządnie przywali i może wtedy coś z tym zrobią. Zresztą, jak można robić taki myk dla tych co jadą do góry. Na całym świecie obowiązuje zasada że to jadący w dół ustępują pierwszeństwa bo im po prostu łatwiej ruszyć. No na całym, z wyjątkiem Gęsińca.Pierwsze ofiary
Co za h ..j złamany połamał drzewka wzdłuż ścieżki rowerowej do Chociwela? Aby ci gnoju łapy pousychały.RE: Pierwsze ofiary niebezpiecznej górki
Skrzyżowanie wównorzędn e jest właśnie po to, żeby kierowcy zwalniali przed nim. Ma to wymusić na kierowcach - piratach normalną, bezpieczną jazdę. To nie miejsce jest niebezpieczne tylko kierowcy którym nie chce się zwalniać.RE: Pierwsze ofiary niebezpiecznej górki
Trudno o glupsze rozwiązanie jakim jest skrzyżowanie równorzędn e w tym miejscu