Czy biblioteki to dziś miejsca, gdzie tylko można wypożyczyć książki? I co takiego mają w sobie te pełne wspaniałych opowieści regały, że wśród nich człowiek może odnaleźć spokój? Czy każdy znajdzie tam miejsce dla siebie? Zobaczcie sami...
Kto mnie zna, ten wie, że od najmłodszych lat kocham czytać. Pierwsze wyrazy nauczyłam się składać, zanim poszłam do szkoły, bo zawsze chciałam przeczytać więcej niż to, co czytała mi mama. To ona zapisała mnie do biblioteki i przyprowadzała tam przynajmniej raz w tygodniu (Dzięki, Mamuś!). To do dziś jedno z najważniejszych miejsc w moim życiu. Nie tylko dlatego, że mam przyjemność pracować w bibliotece w Borku Strzelińskim. To z biblioteką wiąże się wiele moich najwspanialszych wspomnień.
Biblioteka dawniej
To tam jako dzieci chodziliśmy korzystać z internetu naszych czasów - księgozbioru podręcznego pełnego encyklopedii i słowników. Tam po ukochane książki trzeba było czekać w kolejce. Pani Ela zza czerwonego biurka sprawdzała, czy wszystko dokładnie przeczytaliśmy, a potem zawsze znajdowała nam coś nowego (Pani Elu, ściskam serdecznie). Tam odbywały się bale i zabawy z różnych okazji. Tam rodziły się przyjaźnie i toczyło życie towarzyskie. Można było po prostu przyjść i być.
Biblioteka dziś
A jak jest dziś? Nie zmieniło się to, że każdy w bibliotece może czuć się jak u siebie. Widać to chociażby przeglądając zdjęcia z tegorocznego Tygodnia Bibliotek (8-15 maja), który odbywał się pod hasłem "Biblioteka. Lubię tu być!". Do biblioteki przychodzą maluchy z rodzicami i dziadkami na zajęcia, po książki i żeby pobyć w grupie rówieśników, bo to zawsze dobry wstęp przed przedszkolem czy szkołą (zajrzyjcie do naszej Kroniki Kulinarnej - tam dziś pizza z takich właśnie zajęć). Uczniowie nie tylko wypożyczają lektury, ale też korzystają z warsztatów kreatywnych, lekcji bibliotecznych, piszą prace, przychodzą też pograć w gry sprawnościowe i planszowe. Dorośli poza dobrą lekturą znajdują w bibliotece przestrzeń na rozmowy i realizowanie pasji np. śpiewanie w zespołach, zajęcia kreatywne.
Cały artykuł zamieściliśmy w 19 (1256) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij