Oszuści przejęli oszczędności życia

Wraz z przepadkiem pieniędzy runęły rodzinne plany. Przestępcy wykorzystali chwilową nieostrożność, żeby pozbawić swoją ofiarę pieniędzy.
- Dałem się namówić na zainwestowanie swoich oszczędności, a oni okradli mnie – tak mniej więcej wyjaśnił swoją sytuację pewien mieszkaniec powiatu strzelińskiego. Policjanci przyjęli zgłoszenie i poprosili o więcej informacji. Pokrzywdzony jest emerytem, który zdołał zgromadzić w banku dość duże oszczędności.
Zainteresowani zapewne wiedzą, a pozostałych informujemy, że w internecie można znaleźć wiele tzw. platform inwestycyjnych. Jeżeli chcemy pomnożyć swoje pieniądze, to wpłacamy tam jakąś kwotę i za jakiś czas sprawdzamy, czy dobrze zainwestowaliśmy. Tak zrobił oszukany później emeryt. Przewalutował część swoich oszczędności na obcą walutę i wpłacił. Po miesiącu postanowił sprawdzić, co dzieje się z jego pieniędzmi. Zalogował się na swoje konto na platformie i... nie mógł uwierzyć własnym oczom. Jego inwestycja przyniosła wielokrotny zysk, z naciskiem na wielokrotny. Satysfakcja z trafnej decyzji w oczywisty sposób wpłynęła na dobre samopoczucie inwestora. Każdy, będąc na jego miejscu, poczułby się tak samo. Śpieszymy jednak z wyjaśnieniem, że do oszustwa doszło dopiero później.
Cały artykuł w wydaniu papierowym "Słowa Regionu".

spajker. 5 lat 9 miesięcy

RE: Oszuści przejęli oszczędności życia

starzec straci dorobek życia. bo pożyczka chwilówka za jedyne 5% ( na sekundę drobnym drukiem w grypsie prawniczym), bo okazja itd. policja to krawężniki od łapania rowerzytsy, który w ludowie pojedzie 43 kmh i juz mundurowe dzieci przestępcę mają. ktoś wypije puszke piwa na dworze i już radiowóz go zgarnie. przestępcy działający w internecie są do zgarnięcia , pożyczki chwilówki pakujące ludzi w krótkim czasie do finansowego grobu są groźniejsze od koronowirusa i nakleisz ogłoszenie na słupie koło prokuratury a prokuratura będzie jednak ścigać polityka x , który polityka nazwał durniem albo rowerzystę złapanego po piwie.możesz kraść, ważne aby dużo. mało kto cię wtedy zrozumie a jak ktoś zrozumie to stać cię na łapówy. prawda frank? prawda córko 1go sekretarza pzpr?