Czy warto startować w konkursach? Czy wiedza może być pasją? Jak sprawić, aby na wszystko mieć czas? Poznajcie historię Kuby.
Po artykule Marty Dorczyńskiej o Franku Dąbrowskim z Kuropatnika, który został finalistą konkursu zDolny Ślązak z chemii, napisała do mnie pani Monika Rak, która lata temu uczyła mnie języka polskiego w szkole w Borowie. Zapytała, czy nie warto byłoby docenić także osiągnięcia Jakuba Kubczaka, ucznia z jej klasy wychowawczej, który w tegorocznym zDolnym Ślązaku osiągnął sukces: został laureatem konkursu z geografii (najwyższy stopień) oraz finalistą z historii. Myślę, że o takich rzeczach zawsze warto pisać i chwalić się osiągnięciami wszystkich z naszego regionu, zwłaszcza młodzieży. Miałam okazję porozmawiać z Kubą, który odpowiedział na kilka pytań.
Skąd u Ciebie zainteresowanie geografią i historią?
- Nie wiem. Właściwie od dziecka lubiłem oglądać bajki o tej tematyce, a jako kilkulatek rysować mapy.
Pamiętasz jakie konkretnie bajki oglądałeś?
- Nie, bo to było dawno temu (śmiech).
A jak to się zaczęło z tym konkursem?
- Startowałem już w zeszłym roku i zostałem finalistą w kategorii geografia, więc w tym roku postanowiłem poprawić swój wynik.
Jak wyglądają przygotowania do konkursu?
W październiku jest etap szkolny i tam zgłasza się samemu. Kiedy się przejdzie dalej, przychodzi czas nauki. Mnie z geografii przygotowywał pan Piotr Czechowicz.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Kuba
Do dzisiaj pamiętam lekcje z Panem Czechowiczem świetny nauczyciel .Niestety takich pedagogów coraz mniej .POZDRAWIAM