Nawet najmłodsi uczestnicy okazali twardy charakter i ogromną cierpliwość. Na miejscu zawodów musieli pojawić się bardzo wcześnie, bo już o godz. 6:00. Wędkarze wylosowali miejsca i rozeszli się. Tam, zgodnie ze swoim bogatym, często wielopokoleniowym doświadczeniem, starali się wabić i złapać ryby. Metody były różne.
Zawodnicy zarzucali zanętę, łowili m.in. na białe robaki, ochotkę. O godzinie 12:00 na stanowiskach komisja ważyła złowione okazy. Rezultat zapisywano przy nazwisku zawodnika, a ryby wypuszczano do wody. Kiedy wyniki zostały spisane, komisja udała się na
naradę, na której ustalona została kolejność miejsc w poszczególnych grupach. W tym czasie zawodnicy i pozostali uczestnicy udali się na grilla, gdzie już czekały na nich gorące kiełbaski. Zwycięzców wyczytała i nagrody wręczyła burmistrz Strzelina Dorota Pawnuk. Wśród najmłodszych pierwsze miejsce zajęła Julia Wojtuściszyn złowiła 1,29kg ryb. Po niej kolejno uplasowali się Jakub Widelski z 1,07kg oraz Konrad Skubala z 0,44kg.Z juniorów najlepszy był Dominik Ciężarek - 1,61kg. Za nim miejsca zajęli Michał Pazera z 0,68kg oraz Norbert Król z 0,21kg.
Najlepszym spośród dorosłych uczestników został Sebastian Sowiński, który złowił 6,1kg ryb. Miejsce drugie należało do Sebastiana Dolika - 4,78kg, a trzecie do Krystiana Fedysio - 4,5kg.
W sumie wszyscy uczestnicy zawodów złowili 43,22kg ryb.
Nagrodami rzeczowymi były m.in. wędki i kołowrotki. Nowością podczas tych zawodów było to, że wśród wszystkich uczestników, którzy nie zostali sklaryfikowani, także rozlosowano nagrody. Wśród nich były bony do 2 strzelińskich sklepów zoologiczno-wędkarskich.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij