Policjanci nadal wypisują mandaty osobom spożywającym alkohol w niedozwolonych miejscach, ale w szczególnych przypadkach zajmie się tym sąd. Mowa o pijących notorycznie, którzy zaczepiają i ubliżają mieszkańcom. Funkcjonariusze jednak dobrze znają te osoby, a działania muszą być skuteczne.Podczas upalnych letnich dni wiele osób decyduje się na picie alkoholu w plenerze. Jednak ta chwila relaksu może zakończyć się ukaraniem mandatem. Przepisy prawne regulujące listę miejsc gdzie obowiązuje zakaz spożywania alkoholu, zapisane są w Ustawie z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Jak mówi art. 14 ustawy, alkoholu nie wolno spożywać na terenie szkół oraz innych placówek oświatowo-wychowawczych, zakładów pracy i miejsc zbiorowego żywienia pracowników, w miejscach i czasie masowych zgromadzeń, w obiektach komunikacji publicznej, w obiektach wojskowych oraz na ulicach, placach i w parkach (z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu).
Nie przynosi oczekiwanych efektów
Jak informuje KPP w Strzelinie, miejsce w powiecie strzelińskim, którego problem spożywania alkoholu dotyczy w największym stopniu, to przede wszystkim wizytówka miasta, czyli strzeliński Rynek. Według oficera prasowego st. asp. Ireneusza Szałajko, policjant podejmujący interwencję ma pełną dowolność w zakresie stosowania środków karnych wobec sprawców wykroczeń, oczywiście w zakresie przewidzianym przepisami. Jednak policjanci uznali, że dotychczas stosowane postępowanie mandatowe w niektórych przypadkach nie przynosi oczekiwanych efektów.
- Nie ma mowy o zmianie pragmatyki i kierowaniu wniosków do sądu zamiast karania mandatami, ale policjanci, którzy pełnią służbę doskonale wiedzą, które osoby notorycznie naruszają przepisy Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – powiedział Szałajko. Ujawnienie przez kolejne patrole w ciągu jednego dnia trzykrotnie tej samej osoby popełniającej to samo wykroczenie musi wywołać reakcję, aby działanie policjanta było skuteczne. Stąd policjanci w ramach swoich kompetencji uznali, że należy odstąpić wobec notorycznych sprawców od postępowania mandatowego, a wykorzystać inną możliwość, czyli skierowanie wniosków o ukaranie.
- Ma to ten walor wychowawczy, iż kara nałożona przez sąd będzie skuteczniej egzekwowana, ale także sąd może zastosować inne środki w ramach wymierzonej kary, np. godziny do nieodpłatnego odpracowania na rzecz miasta i gminy, a nawet w szczególnych przypadkach przy nieuiszczeniu grzywny zamienienie kary grzywny na karę pozbawienia wolności – informuje rzecznik.
Zaczepiają i ubliżają
Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych to problem, na który często skarżą się mieszkańcy. Szałajko podkreśla, że osoby pijące „pod chmurką” są uciążliwe dla mieszkańców, zaczepiają ich, czasem ubliżają i śmiecą w miejscu, gdzie raczą się napojami alkoholowymi. W związku z tym KPP w Strzelinie uznała, że należy zintensyfikować działania w tym zakresie, przypominając policjantom o innych, dopuszczalnych prawem środkach, które mogą zastosować. Funkcjonariusze korzystają z nich wobec osób, które notorycznie naruszają przepisy, a dotychczas podejmowane wobec nich środki nie odniosły oczekiwanego skutku.
Na chwilę obecną trudno jednoznacznie stwierdzić czy skala problemu się zmniejszyła. - Trzeba poczekać na prawomocne rozstrzygnięcia sądowe i rozejście się tej wiedzy wśród osób dopuszczających się tego wykroczenia – powiedział Ireneusz Szałajko.













































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Notorycznie pijących w miejscach publicznych ukarze sąd
w miejscu publicznym, na ul wiejskiej w warszawie różnej maści psychopaci wyypowidają różne szkodliwe społecznie treści i spożywają publicznie a to prochy a to sałatkę z majonezem. rozumiem że żule spod spożywczaka są łatiwejszym celem aniżeli żule z ul wiejskiej z immunitetami, niemniej jednak jako sponsor policji i żuli z wiejskiej domagam się aby policja żyjąca na mój koszt tępiła przede wszystkim szkodników o dużej sile rażenia. taki żul spod spożywczaka najwyżej się odleje pod sklepem. żul z wiejskiej wyposażony w siłę głosu głosuje na interes finansujących go lobbystów ze szkodą dla kraju.RE: Notorycznie pijących w miejscach publicznych ukarze sąd
Oj,biedna ci biedna ta nasza policja,nawet trzy razy dziennie gonią pijaka łamiącego ustawę ,a to bydle wraca na drogę przestępstwa.Oczywiście z przerwą na pobranie zasiłku w GOPSiE.Skuteczność działania wprost rewelacyjna!