Temat organizacji publicznego transportu zbiorowego w powiecie strzelińskim ponownie wywołał ożywioną dyskusję podczas sesji. Dwie uchwały miały być krokiem w stronę uporządkowania kwestii komunikacji publicznej. Dyskusje ujawniły jednak podziały wśród radnych oraz różne wizje sposobu rozwiązania problemu transportowego. Ostatecznie radni nie doszli do porozumienia w tej kwestii.
Podczas sesji Rady Powiatu Strzelińskiego, która odbyła się 8 kwietnia, radni procedowali nad uchwałą o opracowaniu planu transportu zbiorowego na terenie powiatu strzelińskiego, co miałoby być pierwszym krokiem do uruchomienia publicznej komunikacji. W uzasadnieniu uchwały podkreślano, że zorganizowanie transportu jest jednym z istotniejszych elementów do łatwiejszego korzystania mieszkańców powiatu z usług publicznych – urzędów, szkół i usług zdrowotnych.
Licznie głos w tej sprawie zabierali członkowie zarządu, którzy pytali o konieczność aktualizowania planu transportu zbiorowego oraz o to, czy nie lepiej byłoby przyjąć ten plan, gdy będzie pewne, że transport zostanie uruchomiony oraz będzie wiadomo w jakiej formie będzie organizowany. Pojawiła się również kwestia szacowanych kosztów utworzenia tego planu, kiedy taki dokument od wielu lat już istnieje. Radni mieli jednak wątpliwości co do tego, czy przyjmując uchwałę w takiej formie – która nie została przedstawiona jako intencyjna – wystąpi konieczność ponoszenia kosztów. Wnioskodawcy tłumaczyli jednak, że jest to forma intencyjna.
– Ten projekt uchwały nie uwzględnia skutków finansowych. Dopiero gdy zarząd rozpocznie prace nad tym projektem, wtedy oszacuje ewentualne koszty i zwraca się do rady powiatu, ewentualnie proponuje zmiany w uchwale budżetowej – mówił radny Aleksander Skorupski.
– Też mam taką intencję, aby transport był skuteczny i obejmował wszystkie miejscowości na terenie powiatu i żeby w jak największym zakresie likwidował barierę, jaką jest trudność w dotarciu do miasta powiatowego […] Powinniśmy odpowiedzialnie do tego podchodzić, czy jest sens, aby ten plan przygotowywać, czy faktycznie pójść krok dalej i zdecydować się na zbudowanie związku powiatowo-gminnego lub w innej formie […] – mówiła wicestarosta Ewelina Andrzejewska-Bochnak.
Wicestarosta mówiła także o przejściu do działań, aby środkami, które miały być przeznaczone na utworzenie planu, wesprzeć gminy w transporcie zbiorowym, zanim zostanie utworzony transport powiatowy.
– Mówienie, że dzisiaj mamy duży poziom wykluczenia komunikacyjnego uważam, że jest dużym nadużyciem. Analizowałam to w okresie wielu lat i okazuje się dzisiaj tych przewozów pomiędzy siedzibami gmin a Strzelinem jest więcej niż sześć lat temu […] Uważam, że przygotowanie nowego planu transportu nie rozwiąże żadnego problemu, bo ten plan, który teraz mamy, zakłada połączenia powiatowe. Dziś realizują je transporty prywatne – mówiła starosta Magdalena Krupa.
Starosta odniosła się również do tego, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrealizować to w formie transportu publicznego. Nalegała natomiast, żeby bardziej przeanalizować ten temat oraz wystąpić do gmin o współpracę i stworzenie związku powiatowo-gminnego. Radny Marek Warcholiński odniósł się do wypowiedzi starosty mówiąc, że gdyby otrzymali informację, że zarząd zajmuje się tematem transportu powiatowego, grupa radnych nie wystąpiłaby z tą uchwałą. Uchwała jednak nie uzyskała większości głosów, przez co nie wejdzie w życie.
Cały artykuł zamieściliśmy w 15 (1253) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Salon gier
Czy ktoś się zajmie nielegalnym salonem gier, otwieranym przy LO?. Teren należy do miasta, tak ciężko wypowiedzieć umowę dzierżawy?. Wiadomo jaki element to odwiedza, a jeśli jakieś dziecko ucierpi to po tyłkach dostaną radni i burmistrz. Działać natychmiast!!!.