Najmniej przewidywalnie, a tym samym najciekawiej, wygląda sytuacja w powiecie. Wszystko za sprawą radnych, którzy weszli do rady aż z pięciu komitetów. Żaden nie zdobył większości, aby rządzić samodzielnie

Choć składy rad gmin i rady powiatu są już znane, to ciągle nie wiemy, jak będą wyglądały prezydia tych ciał. Kto zostanie przewodniczącym, zastępcą, a w przypadku powiatu – starostą, wicestarostą, członkiem zarządu? Tutaj jest nadal więcej pytań niż odpowiedzi.

Zacznijmy od rad gmin. W tym przypadku najłatwiejsza układanka będzie w Wiązowie i Borowie, gdzie większość mają radni z komitetów zwycięzców, czyli Jerzego Krochmalnego i Waldemara Grochowskiego. W Kondratowicach radni Tomasza Gracza również stanowią większość, ale niewielką (8 osób) i tu ławka kandydatów jest krótsza. Z kolei w Przewornie wybory na wójta wygrał Jarosław Taranek i wprowadził zdecydowaną większość radnych. Być może wynik wyborczy nowego wójta wpłynie na to, kogo na przewodniczącego wybiorą radni.

Zdecydowanie bardziej skomplikowana sytuacja jest w gminie Strzelin, o czym wspominałem w ostatnim wydaniu gazety. Komitet Doroty Pawnuk – Porozumienie Samorządowe zdobył najwięcej mandatów (9), ale nie jest to większość w 21-osobowej radzie. Koalicja Obywatelska wprowadziła 7 radnych, a listę domyka 5-osobowa grupa radnych z PiS. Dlatego nie wiadomo jeszcze, kto i na jakich zasadach będzie się łączył. Burmistrz Pawnuk, aby sprawnie rządzić, musi mieć większość. Bliżej jej w rozmowach do KO, z którą współpracuje obecnie. Jednak w nowym rozdaniu nie ma tak mocnej karty, jak 5 lat temu. Podział miejsc w prezydium rady może wyglądać zatem zupełnie inaczej. Mało tego, nie są wykluczone decyzje, wykraczające poza samą radę. Takie przypadki miały miejsce w historii Strzelina, gdzie przedstawiciele koalicjanta otrzymywali stanowiska w urzędzie.

Oczywiście, są to tylko przypuszczenia i zmiany nie muszą być aż tak duże i wyraźne.

 

Powiat to jedna wielka niewiadoma

Najmniej przewidywalnie, a tym samym najciekawiej, wygląda sytuacja w powiecie. Wszystko za sprawą radnych, którzy weszli do rady aż z pięciu komitetów. Żaden nie zdobył większości, aby rządzić samodzielnie, a w 17-osobowej radzie potrzebna jest 9-osobowa większość. Jak wspomniałem w ostatnim wydaniu koalicja KO (5 radnych) z PiS (4 radnych) wydaje się bardzo egzotyczna, choć najprostsza arytmetycznie. Pozostałe komitety wprowadziły po trzech i dwóch radnych. Tak więc niemal pewnym jest, że wymaganą większość tworzyć będą przynajmniej trzy komitety. Jakie? Tego dziś nikt jeszcze nie ogłosił, choć rozmowy już trwają.

Ustalenia będą dodatkowo utrudnione ze względu na ambicje personalne. W gronie 17 radnych jest kilka osób z dużym doświadczeniem nie tylko w radzie powiatu, ale także na stanowiskach starosty czy wicestarosty. Mamy tu byłych starostów, wicestarostów i przewodniczących, a do tego kilku członków zarządu. Wymienię choćby: Annę Horodyską, Marka Warcholińskiego, Norberta Rabę, Aleksandra Skorupskiego, Aleksandra Ziółkowskiego, Ewelinę Andrzejewską-Bochnak, Mariusza Majewskiego czy Magdalenę Krupę. Myślę jednak, że to niejedyne osoby, które mogłyby lub chciałyby objąć jedno z kluczowych stanowisk.

Cały artykuł zamieściliśmy w 15 (1203) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk

 



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także