W piątek, 18 grudnia, w hali sportowej w Przewornie rozegrano ostatnie mecze Ligi Piłki Nożnej Halowej w 2015 roku. Ponownie piłkarze na parkiecie rywalizować będą dopiero 8 stycznia. Obecnie samotnym liderem jest klub FC Przeworno, który pokonał Ognisko Cierpice.
Kolejnej porażki doznali doświadczeni gracze Ajaxu, którzy 1:20 ulegli Polonii Jegłowa. Najbardziej wyrównane było starcie Realu z Błękitnymi, ale to ostatecznie gracze z Karnkowa zgarnęli komplet punktów.Trzecia kolejka Halowej Ligi Piłki Nożnej w Przewornie rozegrana została w piątek, 18 grudnia. Na początek kibice obejrzeli starcie Błękitnych Karnków z Realem, ale nie tym z Madrytu, tylko z Sarb. To był najbardziej wyrównany pojedynek tego dnia. Po pierwszej połowie piłkarze z Karnkowa prowadzili nieznacznie 6:5. Gra toczyła się gol za gol, a żaden z zawodników nie odstawiał nogi. Po zmianie stron więcej sił zachowali Błękitni, a Real zaczął popełniać błędy w defensywie. Ostatecznie Karnków zwyciężył zasłużenie 16:11.W Realu wyróżniał się Przemysław Góral, a w Błękitnych wychowanek Ogniska Przeworno Łukasz Kunderman.
Drugi piątkowy mecz to był pojedynek do jednej bramki. Polonia Jegłowa, naszpikowana zawodnikami Kwarcytu, już po pierwszej połowie zakończonej wynikiem 12:1 zapewniła sobie zwycięstwo nad Ajaxem Strużyna. Rywale w drugiej części nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez golkipera z Jegłowej i przegrali zdecydowanie 1:20. Swój dorobek bramkowy poprawił Artur Toporowski, który z 18 trafieniami przewodzi klasyfikacji strzelców. Defensorzy ze Strużyny nie potrafili znaleźć żadnego sposobu na zatrzymanie goleadora Polonii. Dzięki wygranej zespół z Jegłowej zajmuje drugie miejsce w tabeli i traci zaledwie dwa oczka do FC Przeworno. Ajax zamyka ligową stawkę z zerowym dorobkiem punktowym i aż 67 straconymi golami w trzech pojedynkach!
Kibice ostrzyli sobie zęby na ostatni pojedynek, w którym zmierzyły się dwie ekipy z kompletem zwycięstw FC Przeworno oraz Ognisko Cierpice. Damian Głowaczewski, Michał Bernacki i Sebastian Bernacki za wszelką cenę chcieli sprawić niespodziankę, ale nie byli w stanie zatrzymać Marka Tabora. Ten zawodnik doskonale czuje się na parkiecie, dużo „widzi” i świetnie prowadzi piłkę. Na s
woim koncie ma już 15 goli. Gracze z Przeworna byli bardzo skoncentrowani od pierwszego gwizdka sędziego i praktycznie nie popełniali błędów. To właśnie dlatego już po pierwszej połowie prowadzili 5:1. Graczom FC w drugiej części szło zdecydowanie łatwiej i pozwalali sobie na więcej efektownych zagrań, i akcji. Ostatecznie zespół z Przeworna wygrał 10:4 i z kompletem zwycięstw przewodzi ligowej tabeli. Ponownie piłkarze na parkiecie rywalizować będą dopiero 8 stycznia.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij