Czarni zaczęli sezon, a Gralec już go zakończył
Pierwotnie ten mecz miał odbyć się 3 września, ale starcie, za zgodą obu ekip, przełożono. Był to wyjątkowy pojedynek, ponieważ po raz ostatni na murawę wybiegła legenda Czarnych Kondratowice – Andrzej Gralec. Doświadczony snajper zdecydował się „zawiesić buty na kołku”. Napastnik rozpoczął mecz w podstawowym składzie, ale w jedenastej minucie opuścił murawę. Kibice i koledzy z zespołu pożegnali gro gromkimi brawami. Na boisku zastąpił go jego syn Maksymilian, który jest także prezesem Czarnych. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Worek z bramkami rozwiązał w 69. minucie Mikołaj Majewski. Czarni poszli za ciosem i chwilę później podwyższyli prowadzenie. Tym razem bramkarza Zorzy pokonał Maksymilian Gralec.
Na ten temat pisaliśmy w 34 (1172) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl








































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij