Małymi krokami dojdę do wielkich celów
Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
Najpierw jeździłam z tatą na rowerze, a później próbowałam sił w gimnastyce. Wolałam jednak bardziej „żywą” dyscyplinę sportową. Moi znajomi, a teraz przyjaciele, zachęcili mnie do wspólnych treningów w Strzeliniance. Już w pierwszej klasie szkoły podstawowej wspólnie trenowaliśmy pod okiem trenera Miłosza Bandury. Po pierwszych zajęciach czułam, że to jest sport dla mnie. Na pierwszy trening nie wiedziałam co zabrać ze sobą, więc wzięłam nawet swoją pierwszą piłkę. Później moimi trenerami w Strzelinie byli: mój brat Piotr Szczegielniak, Krzysztof Rogan, Rafał Sukiennik. Piotrek nauczył mnie mocno i dobrze strzelać. Cały czas mam kontakt też z Piotrem Hałasem ze strzelińskiej akademii, który daje mi duże wsparcie.
Jak wyglądała Twoja piłkarska podróż ze Strzelinianki do Śląska Wrocław?
W Strzeliniance trenowałam do kategorii młodzik. Później przeniosłam się do wrocławskiej Ślęzy. Potrzebowałam nowych wyzwań, chciałam...
Na ten temat pisaliśmy w 28 (1166) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl










































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij