W ubiegłym roku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzili kontrolę w kondratowickim urzędzie i sprawdzali, czy w gminie nie doszło do naruszenia przepisów przy przeprowadzaniu przetargów na wywóz śmieci. Czy jest już protokół pokontrolny i jakie wnioski wysnuto? O tym rozmawiano na ostatniej sesji.
Podczas styczniowej sesji Rady Gminy Kondratowice w sprawach różnych głos zabrał radny Czesław Krawczyszyn, który odniósł się do kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego w kondratowickim urzędzie. – Wnioskowałem, aby pan Gracz przedstawił protokół pokontrolny, bo kontrola została zakończona we wrześniu – zaczął radny Krawczyszyn. – Tak jak odpisałem panu radnemu, procedura jest w toku. Jak będzie zakończona wówczas chętnie przedstawię protokół – odparł wójt Tomasz Gracz.
– Kontrola została zakończona we wrześniu – ripostował radny Krawczyszyn. – Skoro pan nie chce przedstawić, to ja mam skrótowy protokół. Wystąpiłem do Urzędu Zamówień Publicznych, który posiłkował się kontrolą CBA. To jest skrótowy [protokół – red.], cały jest w urzędzie gminy. Ja uważam, że mieszkańcy powinni wiedzieć – dodał radny Krawczyszyn, który następnie odczytał pismo z Urzędu Zamówień Publicznych, podpisany przez Katarzynę Tyc-Okońską, zastępcę dyrektora Departamentu Kontroli Zamówień Publicznych.
– W trakcie czynności kontrolnych w zakresie zamówień publicznych, stwierdzono następujące nieprawidłowości: 1. naruszenie art. 214 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 16 pkt. 1 i art. 17 ust. 2 ustawy z dnia 11 września 2019 r. Prawo zamówień publicznych […] poprzez zastosowanie bezkonkurencyjnego trybu udzielenia zamówienia, tj. z wolnej ręki w sytuacji, w której brak jest ustawowych przesłanek stanowiących postawę udzielenia zamówienia z wolnej ręki – czytał radny Krawczyszyn. W piśmie stwierdzono także bezprzedmiotowość dalszego prowadzenia kontroli doraźnej, gdyż sprawą zajmuje się już CBA. – Pismo mówi samo za siebie – podsumował radny Krawczyszyn, a następnie rozdał je radnym.
Nie pomogli gminie
– Jeśli były czytane fragmenty tego protokołu, który nie ma jeszcze ostatecznego brzmienia, to wypadałoby przeczytać również zastrzeżenia, które zgłosiliśmy do CBA – mówił mecenas Wojciech Mrozek. – CBA przyszło rok temu, było, poszło, a problem został. W zasadzie w żaden sposób nam nie pomogło rozwiązać problemu – dodał. W obszernej wypowiedzi mecenas Mrozek mówił o przeprowadzonej kontroli. Odniósł się m.in. do pytań, dlaczego gmina Kondratowice wystąpiła ze Związku Ślęza-Oława i czy próbowała do niego ponownie przystąpić. – Powrót nie jest prosty, po drugiej stronie musi być chęć przyjęcia, a dziś tylko związek międzygminny gwarantowałby niższe ceny i w zasadzie rozwiązałby problem przetargów – podkreślił mecenas Mrozek.
Mecenas Mrozek zaznaczył, że gmina organizuje przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych na 5-6 miesięcy przed zakończeniem wcześniejszej umowy. – Pierwszy przetarg, drugi przetarg, pierwszy unieważniony, drugi unieważniony. Jesteśmy zobowiązani przepisami prawa zamówień publicznych. To nie jest kaprys pracownika, wójta, radcy prawnego. Przepisy jasno mówią w jakich okolicznościach unieważnia się postępowanie – podkreślił mecenas. W przypadku gminy Kondratowice kwota przeznaczona na sfinansowanie zamówienia była mniejsza niż najniższa oferta, zaproponowana przez firmy, biorące udział w przetargu.
W skrócie, po unieważnieniu kolejnych przetargów, gmina Kondratowice korzystała z trybu zamówienia z wolnej ręki, co z reguły polega na tym, że wykonawcy są zapraszani do złożenia oferty. – Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne nigdy nie próbowaliśmy testować tego, do czego pośrednio bylibyśmy przymuszeni, tylko dlatego, że mamy stosować przetargi. [Mieszkańcy musieliby – red.] miesiąc pożyć w śmieciach. Może wtedy postępowalibyśmy legalnie w tym sensie, że organizowalibyśmy 3-4 przetargi, po to tylko, żeby nie stosować zamówienia z wolnej ręki – dodał.
Inne firmy nie chcą odbierać śmieci
Jak zaznaczył mecenas Mrozek, zaproszenia były kierowane do firm, które uczestniczyły w przetargu, ale z różnych powodów – również formalnych – ich oferty nie zostały wybrane. – Fbserwis przystąpiło do negocjacji, ale nigdy nie zaproponowało ceny niższej od Natury. Czy powinniśmy wybrać Fbserwis tylko dlatego, że firma Natura z jakiś subiektywnych odczuć nam się nie podoba? Nie jesteśmy od tego, żeby kierować się emocjami, kieruje nami budżet i zasada gospodarności – podkreślił.
– My z problemem zostaliśmy, wystąpiliśmy do czterech firm i tylko jedna podjęła rozmowy – uzupełnił wójt Tomasz Gracz. – Podpisaliśmy umowę na trzy miesiące do momentu rozstrzygnięcia kolejnego przetargu. Przeczytał pan radny protokół… Chciałem zapytać, czy ma przy sobie nasze odpowiedzi i dlaczego głosował, żeby wyjść ze Związku Ślęza-Oława? – pytał.
Radny Krawczyszyn odpowiedział, że nie pamięta, jak głosował w 2012 roku. – Fakty są takie, że pan mecenas mówi o wszystkim i o niczym. [...] Przyszli do Kondratowic, stwierdzili nieprawidłowości i tego się nie ukryje. Są nieprawidłowości od 2019 roku [...] stwierdzone przez taką instytucje, mieszkańcy muszą wiedzieć – mówił radny Krawczyszyn.
– Czy to na pana wniosek przyszła do gminy Kondratowice? – pytał radnego Krawczyszyna wójt Tomasz Gracz i dodał, że zależy mu na tym, aby stawka za śmieci była jak najniższa. – Jako mieszkaniec, obywatel i radny mam obowiązek zawiadomić organy, skoro widzę coś takiego. Moje przypuszczenia się sprawdziły – odpowiedział radny Krawczyszyn.
Głos zabrał także przewodniczący Marcin Szczurowski, który powiedział, że w 2012 roku także głosował za wystąpieniem gminy Kondratowice ze Związku Ślęza-Oława. – Powiedział pan wójt, że chce, żeby były najtańsze opłaty. W2012 roku nam chodziło o to samo – mówił. – W urzędzie gminy Kondratowice nie stwierdzono żadnej korupcji – podkreślił na zakończenie mecenas Mrozek.
Artykuł zamieściliśmy w 8 (1196) wydaniu papierowym Słowa Regionu.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
...
Ten Mrozek to jakiś super prawnik:) CBA ma mu rozwiązać problemy... CBA jest od wskazania nieprawidłowośc i, rozwiązać problemy ma sama gmina panie prawnik. CBA nie jest powołane po to by wam mówić co zrobić w konkretnej sytuacji, za to wy bierzecie pieniądze.