Po raz kolejny w porządku obrad znalazł się wniosek o odwołanie Zarządu Powiatu Strzelińskiego. Tym razem głosowanie, jak i cała sesja, doszły do skutku. Długa dyskusja, wiele zarzutów w stronę zarządu i przepychanki na temat formy prawnej – tak wyglądały te obrady. W ostateczności zarządu nie odwołano.
We wtorek, 26 sierpnia, odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Strzelińskiego. Na początku minutą ciszy radni uczcili pamięć Kazimierza Sęgi – wieloletniego samorządowca. Następnie rozpoczęły się obrady nadzwyczajnej sesji. Tym razem mogła się ona rozpocząć – nie tak jak w przypadku sesji z dnia 1 sierpnia – ponieważ stwierdzono kworum. W komunikatach starosta Magdalena Krupa poinformowała, że zostały rozpisane przetargi na remonty dróg relacji Podgaj – Głownin, w miejscowości Trześnia oraz drogi relacji Wiązów – Janowo. Rozpisany został także przetarg na remont budynku w Górcu.
W kolejnym punkcie radni przeszli do procedowania projektu uchwały w sprawie odwołania Zarządu Powiatu w Strzelinie, który sam zawnioskował o pojawienie się tego punktu w porządku obrad. Uzasadnienie do wniosku przedstawił mecenas Wojciech Mrozek, który wyjaśnił, że wniosek musiał się pojawić ze względu na nieudzielenie wotum zaufania zarządowi podczas czerwcowej sesji. Dodał również, że wnioskodawcą może być zarówno zarząd, jak i rada powiatu. Z tą opinią nie zgodził się przewodniczący Norbert Raba, tłumacząc, że skoro radni głosowali za nieudzieleniem wotum zaufania, to oni powinni być wnioskodawcami tej uchwały, a nie zarząd.
– Bez względu na wynik głosowania, zwrócę się do wojewody dolnośląskiego o rozpatrzenie tej sprawy pod względem formalno-prawnym i trybu złożenia wniosku formalnego złożenia uchwały – zapowiedział przewodniczący Norbert Raba.
Nad wnioskiem o odwołanie zarządu radni dyskutowali prawie godzinę. Radny Marek Warcholiński po raz kolejny odniósł się do postępowań prokuratorskich i braku informacji o ich postępowaniu.
– Już w 2024 roku mieliśmy wątpliwości co do działania zarządu i podejmowaliśmy inicjatywy, bo nie widzieliśmy reakcji i działań ze strony zarządu […] My jako radni opozycyjni straciliśmy zaufanie […] Wielokrotnie, kiedy próbowaliśmy pozyskać informacje o temacie inwestycji w Przewornie, to pani starosta nie udzielała tych informacji i zwlekała. To było dla mnie i członków Komisji Rewizyjnej podstawą do nieudzielenia [wotum zaufania – red.]. Mówimy tutaj nie tylko o realizacji inwestycji w Przewornie, ale też postępowaniach prokuratorskich w sprawie fałszowania dokumentów. My jako radni nie mamy informacji, które w pełni pozwoliłyby ocenić działania zarządu, czy też zaniechanie tych działań w perspektywie tamtego roku. Nie wiem, jaką skalę miał ten proceder dotyczący nie tylko fałszowania dokumentów, ale też okradania powiatu – mówił radny Warcholiński.
– Fakt jest taki, że dwa wnioski są w prokuraturze. Prokuratura je ocenia i nie rolą zarządu ani rady jest to, żeby stawiać się w roli prokuratora i oceniać pewne sytuacje, na które ten zarząd nie miał wpływu – odniosła się do zarzutów radnego starosta Krupa.
W dalszej części dyskusji radni przekonywali, że to rada powinna złożyć wniosek o odwołanie. Mówili także o braku zaufania do obecnego zarządu i odnieśli się do sytuacji z 1 sierpnia, kiedy nie odbyła się nadzwyczajna sesja, ze względu na brak kworum.
– Ostatni czas pokazuje, że zarząd pomimo takich gestów chęci rozmowy, w rzeczywistości pokazuje zupełnie coś innego. Nie ma żadnej woli rozmów, współpracy i powiela się to, co było w ubiegłym roku – dodał radny Aleksander Skorupski.
– Było ustalone, że miesiąc sierpień jest miesiącem wakacyjnym, odpoczynku. Wiele osób korzysta z tego. Gdy pojawia się termin sesji nadzwyczajnej, nie wszyscy zdążą wrócić. Również kwestia odwołania zarządu. Do sesji zwyczajnej zostało kilka dni. Można było się wstrzymać – mówiła radna Wanda Misiewicz.
Cały artykuł zamieściliśmy w 33 (1270) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij