Strzelinianka zdobyła gola po zespołowej akcji
Strzelinianka zdobyła gola po zespołowej akcji
Kibice z powiatu strzelińskiego będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o ostatniej, 19. kolejce klasy okręgowej seniorów. Wszystkie nasze ekipy doznały porażek. Strzelinianka i Czarni Kondratowice pozostają bez zwycięstwa od listopada 2015 roku.
Tym razem drużyna ze Strzelina uległa Zjednoczonym Łowęcice, a Czarni Orłowi z Sadowic. Oba pojedynki zakończyły się rezultatem 2:1. Brożec przegrał zdecydowanie z Czarnymi z Jelcza-Laskowic. Sytuacja w klasie okręgowej staje się coraz ciekawsza zarówno wśród drużyn walczących o mistrzostwo, jak i ekip walczących o utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek.

Klasa okręgowa seniorów, kolejka 19. 16-17 kwietnia:

Orzeł Sadowice – Czarni Kondratowice 2:1 (1:1)
Strzelcy: Wojciech Ciołek, Alan Reszka (Orzeł), Lansana Conde (Czarni)
Czarni: Niedomagała, Conde, Klisz (Bochnak), Kożuchowski, Nowakowski, Rorat, Sekunda, Skrzypek, Starczukowski, Szymański, Wójcik

Nie udało się Czarnym przerwać serii meczów bez zwycięstwa, która ciągnie się już od listopada minionego roku. Ekipa z Kondratowic do Sadowic pojechała w mocno okrojonym składzie. Na ławce rezerwowych w zespole Wiesława Urycza znalazło się zaledwie dwóch graczy: bramkarz Dominik Pereszczuk oraz Wojciech Bochnak. Widoczny był brak najlepszego strzelca z powiatu strzelińskiego w klasie okręgowej Łukasza Kiczuły. Czarni radzili sobie bardzo dobrze i stworzyli kilka okazji podbramkowych, jednak to gospodarze objęli prowadzenie w 25. minucie. Ich radość trwała jednak zaledwie dwie minuty, ponieważ do remisu doprowadził Lansana Conde. Po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Gwinejczyk głową wpakował futbolówkę do bramki. Wynik remisowy utrzymywał się do 78. minuty, kiedy to gola na wagę trzech punktów zdobył Alan Reszka. Czarni mają czego żałować, ponieważ nie wykorzystali kilku stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Sam na sam z bramkarzem Orła znalazł się m.in. Daniel Kożuchowski. Ekipie z Kondratowic z pewnością przyda się trening strzelecki, żeby poprawić skuteczność.

Strzelinianka Strzelin – Zjednoczeni Łowęcice 1:2 (1:1)
Strzelcy: Marek Robak (Strzelin), Michał Kordys, Paweł Jasiński (Zjednoczeni)
Strzelin: Put, Bandura, Kaczmarek, Korgul, Partyka (Paczko), Robak, Sukiennik, Szachniewicz, Wilusz (Skorupski), Wolański (Źrebiec), Wróblewski

Strzelinianka do meczu ze Zjednoczonymi przystąpiła bez pauzujących za kartki Huberta Wróblewskiego oraz Kacpra Chytrego. Lepszego początku spotkania kibice ze Strzelina nie mogli sobie wyobrazić. Już w pierwszej minucie Marek Robak wpisał się na listę strzelców, po tym jak „zamknął” dośrodkowanie Bartka Korgula. To była koronkowa, zespołowa akcja gospodarzy. Zanim wpadł gol, gracze ze Strzelina wymienili między sobą dziewięć podań, często bez przyjęcia. To była akcja w stylu Barcelony, która słynie ze swojej tiki-taki. Humory kibiców ze Strzelina popsuły się już trzy minuty później, gdy wyrównał Michał Kordys. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, chociaż to Strzelinianka miała zdecydowanie więcej okazji podbramkowych, Bliscy wpisania się na listę strzelców byli Marek Robak, Jarek Wróblewski oraz bardzo aktywny Bartek Korgul. Na początku drugiej części gospodarze powinni objąć prowadzenie. Jarosław Wróblewski przerzucił futbolówkę nad golkiperem, jednak nie trafił w światło bramki. Problemów ze skutecznością nie mieli gospodarze, którzy w 61. minucie zadali decydujący cios. Po dośrodkowaniu i błędzie w obronie Paweł Jasiński oddał precyzyjny strzał z odległości 16 metrów. Strzelinianka nie zdołała już odrobić strat. Drużyna ze Strzelina oddała aż 22 strzały, jednak tylko raz zdołała pokonać golkipera Zjednoczonych. Co ciekawe, gracze z Łowęcic tylko dziewięć razy próbowali pokonać Eryka Puta, jednak okazali się o wiele bardziej skuteczni.

Czarni Jelcz-Laskowice – LKS Brożec 5:0 (2:0)
Strzelcy: Kornel Traczyk 2, Sławomir Kopek, Radosław Florek, Piotr Dewerenda (Czarni)
Brożec: Kuczera, Augustyn (Górski), Bartosz, Ilnicki, Karoń (Dubaniowski), Kędzierski, Siuta (Tomczyk), Grzegorz Skoczyliński (Suchecki), Skorłutowski, Tabor, Ziółkowski

Beniaminek z Brożca odebrał surową lekcję futbolu od mających mistrzowskie aspiracje Czarnych z Jelcza-Laskowic. Gospodarze otworzyli wynik meczu już w 5. minucie, a na przerwę schodzili z dwubramkową przewagą. Już w 52. minucie Czarni podwyższyli rezultat i stało się jasne, że trzy punkty zostaną u gospodarzy. Ostatecznie rywale z Jelcza-Laskowic wygrali zasłużenie 5:0. Podopieczni Łukasza Sucheckiego mieli kilka okazji na zdobycie gola kontaktowego, jednak w kluczowych momentach zabrakło zawodnikom ofensywnym „zimnej krwi”. LKS prezentował się dobrze zwłaszcza w pierwszej części, jednak w drugiej oddał już inicjatywę. Ciężko szukać usprawiedliwienia po takim pojedynku – rywale byli po prostu zdecydowanie lepsi. Zawodnicy z Brożca mają tydzień na przeanalizowanie swoich błędów, a w kolejnym starciu powalczą o rehabilitację w Wołowie.

Sokół Marcinkowice – Polonia Środa Śląska 5:1
GKS Mirków/Długołęka – Wiwa Goszcz 0:2
Wratislavia Wrocław – Burza Chwalibożyce 2:0
Widawa Bierutów – KS Łozina 1:2
MKP Wołów – Bumerang Wrocław 2:2




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również