Nudy nie ma, jak występują wnuki (wideo)

(PRZEWORNO) Czy są ludzie, którzy nudzą się oglądając przy zastawionym stole tancerzy i piosenkarzy? Na pewno tacy się znajdą. Jeśli jednak w rolach głównych występują wnuki, nudy nie ma.

Przekonali się o tym mieszkańcy zgromadzeni w piątek, 10 lutego, w świetlicy szkoły w Przewornie. W tym dniu przedszkolaki dały popis przed swoimi babciami i dziadkami. Dzieci tańczyły, śpiewały i recytowały wiersze. Każdy kolejny występ był nagradzany przez babcie i dziadków gromkimi brawami.

To, co najtrudniejsze, nie było w piątek widoczne dla zgromadzonych w świetlicy. Babcie i dziadkowi zobaczyli bowiem sam efekt ponadmiesięcznych  przygotowań. Z dziećmi do wstępu ćwiczyły tańce i piosenki panie: Agata Wertelecka, Joanna Pater, Renata Zawadka oraz pan Michał Żygadło. - Próby odbywały się w klasach. Starszaki (tygryski) i grupa młodsza (żabki) ćwiczyli oddzielnie - wyjaśnia Agata Wertelecka, wychowawczyni żabek.

- Ja aż tak dużo czasu nie poświęcałam na próby - mówi Joanna Pater, wychowawczyni tygrysków. - Dzieci szybko nauczyły się wierszyków i piosenek.

- Zazwyczaj praca z dziećmi starszymi jest łatwiejsza niż z maluszkami - dodaje Renata Zawadka, wychowawczyni żabek. - Szybciej się uczą i łatwiej je zdyscyplinować.

Repertuar piosenek, wierszy i tańców panie wychowawczynie dobierały same. Starały się go tak dostosować, aby zaangażować w występy każde dziecko. Oczywiście, w miarę możliwości. - Ważne jest, aby przez obycie z występami dzieci przełamywały nieśmiałość i w przyszłości występowały w szkole - podkreśla Agata Wertelecka.

To nie ostatnie występy przedszkolaków w tym roku. - Kolejne odbędą się najprawdopodobniej w maju - mówi Renata Zawadka. - Okazją będzie dzień matki i ojca.

- Może jeszcze w międzyczasie coś zorganizujemy - dodaje Joanna Pater. - Ale tego jeszcze dziś nie wiemy.

Z naszej (redakcyjnej) strony gratulujemy wychowawczyniom i opiekunowi świetlicy efektów pracy z dziećmi, a babciom i dziadkom wspaniałych wnuków.