- Niestety, niektóre zmiany wymagają czasu, a też napotykają na problemy. Zależy nam na tym, żeby zmienić wizerunek naszej kopalni - powiedziała dyrektor finansowy Maja Sadowy (z prawej)Strzelińska kopalnia Mineral Polska planuje wprowadzenie kilku istotnych zmian, o których zostali poinformowani radni. Mają one dotyczyć m.in. rezygnacji z załadunków na bocznicach, wyeliminowania kilku maszyn mobilnych oraz ograniczenia hałasu. Padło także pytanie o wspieranie lokalnych inicjatyw.
Podczas wrześniowej komisji gospodarki komunalnej, rolnictwa i ochrony środowiska w gminie Strzelin obecni byli również przedstawiciele strzelińskiej kopalni. Szerzej na temat opiniowanych projektów uchwał piszemy w relacji z obrad sesji. Radni zostali poinformowani o modernizacji zakładu Mineral Polska sp. z o.o. i dostosowaniu do norm rezygnacji ochrony środowiska.
Dyrektor finansowy oddziału spółki Mineral Polska Maja Sadowy poinformowała, że spółka zakupiła kopalnię w Strzelinie w 2010 r., a wcześniej była właścicielem wyłącznie kopalni w Mikoszowie. Obecnie spółka jest na czwartym miejscu wśród największych producentów kruszyw w Polsce.
W strzelińskiej kopalni zostanie przeprowadzonych kilka zmian. – Tematem kluczowym dla nas jest zejście z załadunków na terenie bocznicy na elewatorach oraz przy ul. Kamiennej. Chcielibyśmy także zredukować ilość maszyn mobilnych poprzez dostawienie maszyny w ciągu technologicznym stacjonarnym. Dzięki temu chcielibyśmy wyeliminować transport wewnątrz wyrobiska – powiedziała Sadowy. W planach jest także ograniczenie hałasu kruszarki wstępnej i przestawienie jej do wnętrza wyrobiska oraz formowanie zwałowisk nadkładu na zewnątrz kopalni, co utworzy naturalne ekrany akustyczne.
Członkowie komisji gospodarki komunalnej zapoznali się z planowaną modernizacją
Postrzegani jako szkodnik?
Jak tłumaczyła Sadowy, poprzez wprowadzenie jednego przesiewacza stacjonarnego spółka jest w stanie wyeliminować pracę czterech dużych maszyn mobilnych. Wstawienie przesiewacza pozwoli częściowo ograniczyć hałas i kurz. – Chcielibyśmy postawić przesiewacz na miejscu wielkiej, zalegającej hałdy piasku. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielka jest to uciążliwość dla państwa i dla nas. Wiatr, który wieje rozwiewa ten materiał. Staramy się zraszać hałdę, ale jest to niełatwa sprawa – mówiła dyrektor.
Kolejnym tematem jest punkt załadunkowy. Dzięki naciskom ze strony gminy Strzelin toczą się zaawansowane rozmowy z PKP, które są właścicielem torowiska przy wjeździe do kopalni. Sadowy wyjaśniła, że spółka jest przygotowana finansowo, aby rozpocząć budowę nowego punktu załadowczego. Umożliwiłoby to zakończenie przeładunku na elewatorach oraz bocznicy od strony ul. Kamiennej. – Dla nas jest to temat bardzo ważny i liczymy, że uda się ten temat zamknąć z PKP pozytywnie – kontynuowała.
Trzecia sprawa dotyczy przeniesienia kruszarki wstępnej. Jest to maszyna, na którą zrzucany jest materiał zwożony z wyrobiska. Miałaby się znaleźć na jego dnie. Pomogłoby to uciec od uciążliwego, hałaśliwego i kosztownego transportu wewnątrz wyrobiska. – Nie chcemy być postrzegani jako szkodnik. Niestety, niektóre zmiany wymagają czasu, a tematy napotykają problemy, jakich na początku się nie spodziewaliśmy. Zależy nam na tym, żeby zmienić wizerunek naszej kopalni i żyć z państwem dobrze. Staramy się wprowadzić zmiany i liczymy na to, że uzyskamy państwa poparcie dla tych pomysłów – tłumaczyła Sadowy. Zmiany mają doprowadzić do zaoszczędzenia kosztów transportu, ale także zmniejszyć negatywne skutki oddziaływania lokalizacji strzelińskiej kopalni. – Nie jesteśmy terrorystami, liczymy na wasze zrozumienie. Jak każdy, chcemy prowadzić normalną działalność – dodała dyrektor.

Temat jeszcze zamknięty
Radny Ireneusz Szałajko zwrócił uwagę, że około dwóch lat temu był problem z zanieczyszczaniem drogi. Od roku problem zniknął, gdyż spółka nabyła zamiatarkę, dzięki czemu droga jest uporządkowana. – Kiedyś był naprawdę duży problem. Stwarzało to duże zagrożenie w ruchu drogowym i policja miała wiele zgłoszeń – powiedział radny.
Pytanie związane ze wspieraniem lokalnych inicjatyw zadał radny Jerzy Wójcikiewicz. Jak wyjaśniła Sadowy, kilka lat temu załamał się rynek kruszyw i władze spółki zabroniły jakichkolwiek akcji charytatywnych. – Dla nas to też jest uciążliwy temat, bo zdecydowanie łatwiej jest ocieplić swój wizerunek poprzez realizację takiego czy innego pomysłu. Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania i potrzeby społeczności lokalnych są wielkie. Natomiast dzisiaj z finansowego punktu widzenia ten temat jest dla nas jeszcze zamknięty. Jeśli chodzi o jakąkolwiek inną formę współpracy, jesteśmy bardzo otwarci – wyjaśniła dyrektor.
Dodała, że jakiś czas temu pojawił się pomysł zbudowania tarasu widokowego na terenie kopalni. Odwiedzają ją różne wycieczki, gdyż na pokazywanie pracy do środka.




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
BEATA
RE: „Nie jesteśmy terrorystami, liczymy na wasze zrozumienie”
JEST KOPALNIA TO JEST PRACA ,SPOŁECZEŃSTWO NIE UBOŻEJE ,A PLANY PRZEDSTAWIONE PRZEZ MINERAL SĄ DLA MIASTA POZYTYWNE OBY TAK DALEJ. A ZŁEJ BALETNICY ZAWSZE BĘDZIE PRZESZKADZAŁ RĄBEK U SPÓDNICY,,,
0
Gravatar
KA
RE: „Nie jesteśmy terrorystami, liczymy na wasze zrozumienie”
Niech wydobywają, ale niech ograniczą emisje pyłu kamiennego, zraszają chyba tylko wtedy kiedy pada deszcz, a że opadów dawno nie było to skutki są widoczne gołym okiem. Rzekoma czyszczarka chyba też stoi w garażu, droga wyjazdowa i krajowa 39 cała biała od pyłu kamiennego, jadące auta dokładnie ją unoszą a ludzie wdychają świadomie lub nie.Proponuje otworzyć sanatorium w Mikoszowie. Ochrona środowiska z Wrocławia, pod nią podlega zakład kruszywa problemu nie widzi, kontrolują wtedy kiedy zakład pracuje na pól gwizdka.
0
Gravatar
skazany na Strzelin
RE: „Nie jesteśmy terrorystami, liczymy na wasze zrozumienie”
Ja uważam ,że należy zlikwidować resztki przemysłu wydobywczego w Strzelinie,bo jednym kurzą ,a innym hałasują.Transport urobku z kolei przenieść trzeba na 50 tonowe samochody,które z wdziękiem i bezszelestnie będą poruszały się ulicami naszego miasta.Tym sposobem Strzelin w przyszłości może ubiegać się o status miasta UZDROWISKA mając największą dziurę w Europie,jako koronny argument.
0

Przeczytaj również