Radny Paweł ParyłoRozmowa z Pawłem Paryłą, radnym Rady Gminy Przeworno... W ostatnim wydaniu kwartalnika „Gmina Przeworno” radny Krzysztof Hutnik oświadcza w imieniu grupy radnych, że „współpraca rady i radnych gminy Przeworno z wójtem jest bez zarzutu” oraz, że nie zgadza się z wypowiedzią przewodniczącego rady Andrzeja Łuczaka, iż Jarosław Taranek nie dotrzymał słowa. Czy wie Pan o dotrzymanie jakiego słowa chodzi i czy rzeczywiście współpraca z wójtem jest bez zarzutu?
- Niedotrzymanie słowa związane jest z zatrudnieniem w Urzędzie Gminy w Przewornie  konkretnej osoby i to bez konkursu. Mowa o panu Aleksandrze Beku.
Chciałbym przy tym dodać, że w mojej ocenie nieporozumieniem jest, aby radny zamieszczał oświadczenia w gazecie wydawanej za pieniądze podatników, czyli mieszkańców gminy Przeworno. Rocznie wydawanie kwartalnika „Gmina Przeworno” kosztuje gminę około 16 tys. zł. Pieniądze te można by przeznaczyć na inne pilniejsze potrzeby mieszkańców gminy.   

Przepisy pozwalają zatrudnić wójtowi doradcę bez konkursu.
- Tak, ale oprócz tego, że pan Aleksander Bek jest doradcą, ma jeszcze zakres obowiązków normalnego urzędnika. Zajmuje się m.in. planami zagospodarowania przestrzennego, sprzedażą nieruchomości oraz wieloma innymi sprawami. Według mnie do tych zadań należałoby powołać w drodze postępowania konkursowego nowego pracownika.
W wywiadzie udzielonym naszej gazecie w marcu br. wójt Jarosław Taranek stwierdził: „Przyjęcie do urzędu pana Beka wypłynęło podczas ostatniej sesji, kiedy radny Paweł Paryło wnioskował, aby zwiększyć zatrudnienie w Referacie Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska. Chodziło tu zwłaszcza o zwrócenie większej uwagi na obsługę rolnictwa. Nikt z radnych nie protestował, że nie ma takiej potrzeby... Na sesji stwierdziłem, że zajmę się tym problemem. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, podjąłem decyzję o zwiększeniu zatrudnienia.

Czy rzeczywiście wnioskował Pan na wspomnianej sesji, aby zatrudnić dodatkową osobę w Referacie Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska?
- Nie składałem w tej sprawie żadnego wniosku na sesji. Jedynie zasugerowałem, czy nie można przeorganizować pracy w urzędzie i przesunąć do Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska dodatkową osobę z innego wydziału. Chodziło mi o panią Paulinę Solińską, która wcześniej tam pracowała.
Chciałbym podkreślić, że moja wypowiedź była jedynie w formie zapytania, to nie był wniosek formalny. I nie chodziło mi o zatrudnienie nowych pracowników, a jedynie reorganizację zatrudnienia w urzędzie gminy. Według mojej inwencji osoba ta miałaby pracować we wspomnianym referacie 8 godzin dziennie i 40 godzin w tygodniu, a nie jedynie doraźnie pomagać.   

A może Pan jednak na sesji wyraził się inaczej niż dziś przedstawia sprawę i wójt Jarosław Taranek miał podstawy, aby Pana wypowiedź potraktować jako wniosek do zatrudnienia dodatkowej osoby w urzędzie gminy?
- Na pewno było tak, jak wcześniej powiedziałem. Moją wypowiedź słyszeli radni i sołtysi. Poza tym w protokole z sesji, co osobiście sprawdzałem, jest napisane to, co wcześniej mówiłem.

Wnioski radnych na sesji poddaje się pod głosowanie. Czy w opisanej sprawie przewodniczący zarządził głosowanie?
- Nie. Nie było żadnego głosowania w tej sprawie, gdyż jak już powiedziałem, to była jedynie moja sugestia w sprawie reorganizacji pracy w urzędzie.

Czyli nie było wniosku radnego Pawła Paryły, aby zatrudnić pana Aleksandra Beka w urzędzie gminy?
- Na pewno nie było.

Wracając do pierwszego pytania, na które jeszcze Pan w całości nie odpowiedział. Czy współpraca radnych i Rady Gminy Przeworno jest bez zarzutu, jak oświadcza Krzysztof Hutnik?
- Być może panu radnemu Hutnikowi i części radnych współpraca z wójtem układa się dobrze. Natomiast współpraca z ogółem radnych nie układa się tak jak powinna.  

W radzie jest pan przedstawicielem młodszego pokolenia. To powiew świeżości i nowego spojrzenia w samorządzie. Dlaczego w ogóle zdecydował się Pan kandydować do Rady Gminy Przeworno?
- Chcę coś zmienić w naszej  gminie. Zależy mi przede wszystkim na tym, aby ciężko zarobione pieniądze podatników, jak już wydajemy na konkretne zadanie lub inwestycję, to żeby to miało jakiś uzasadniony cel i służyło mieszkańcom naszej gminy. Mam nadzieję, że z naszej pracy na rzecz gminy Przeworno coś pozostanie.

Jak Pan ocenia koncepcję zagospodarowania centrum  Przeworna?
- Ciekawie to wygląda na papierze. Jednak jeżeli chodzi o koszty, to już zupełnie inna sprawa. Pierwszy etap ma kosztować około 80 tys. zł, na tym jednak nie koniec wydatków. W sumie inwestycja ta będzie dużo więcej kosztowała.

Jako młody radny, jakie spostrzega Pan największe problemy gminy?
- Jest ich wiele. Jednym z najbardziej dotkliwych dla mieszkańców to brak komunikacji z niektórych wiosek, np. Romanowa. Stan dróg gminnych, a przede wszystkim powiatowych daje wiele do życzenia. Z punktu widzenia rolnika powiem, że także drogi śródpolne wymagają poprawy, trzeba podciąć konary drzew i wyciąć zakrzaczenia, które uniemożliwiają przejazd szerokich maszyn rolniczych. Brakuje również w gminie spółki wodnej, która dbałaby o stan cieków wodnych.

A w czym Pan upatruje szanse na rozwój gminy Przeworno?
- Mówi się o budowie podstrefy ekonomicznej koło Sarb. Nie do końca jednak wierzę, że to się uda.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Wojciech Cerkowniak



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Ranny ptaszek
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
Nic dodać nic ująć widzimy jak jest lol
0
Gravatar
Bohdan
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
Jak bardzo widać, że prawda w oczy kole!!!!!!!! Brawo Panie Radny za mówienie jak jest!!!!! Kto ściemia ten ściemia widać jak na dłoni he he. :oops:
0
Gravatar
jola
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
Radny nie ściemniaj. :P lol
0
Gravatar
QVS
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
admin powiedziała :
QVS powiedziała :
Cytuj :
W wywiadzie udzielonym naszej gazecie w marcu br. wójt Jarosław Taranek stwierdził: „Przyjęcie do urzędu pana Beka wypłynęło podczas ostatniej sesji, kiedy radny Paweł Paryło wnioskował, aby zwiększyć zatrudnienie w Referacie Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska.
Pana piszę się chyba z wielkiej litery Panie "redaktorze". Tego uczą w klasach 1-3 podstawówki.
"Pan" pisze się z dużej litery, jeśli się do kogoś zwracasz bezpośrednio, np. w wywiadzie lub liście, Pani/e QVS. I tę zasadę stosujemy, mimo że od tej formuły odeszło już dawno wiele gazet. mi.n. Gazeta Wrocławska, czy Wyborcza itd. Zanim więc zabierzesz głos, to najpierw zapoznaj się z zasadami ujętymi w słowniku języka polskiego.
Czyli niedługo zaczniecie pisać skrótami jak w SMSach? Bo od pełnych zdani teraz się odchodzi.

0
Gravatar
Basia
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
Nie wierzę. Admin udziela lekcji języka polskiego.Szkoda, że w jego słowniku posklejały się kartki. Forma " pisać z dużej litery" jest niepoprawna.Cytuję "Zanim więc zabierzesz głos, to najpierw zapoznaj się z zasadami ujętymi w słowniku języka polskiego."Czyżby?
0
Gravatar
admin
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
QVS powiedziała :
Cytuj :
W wywiadzie udzielonym naszej gazecie w marcu br. wójt Jarosław Taranek stwierdził: „Przyjęcie do urzędu pana Beka wypłynęło podczas ostatniej sesji, kiedy radny Paweł Paryło wnioskował, aby zwiększyć zatrudnienie w Referacie Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska.
Pana piszę się chyba z wielkiej litery Panie "redaktorze". Tego uczą w klasach 1-3 podstawówki.
"Pan" pisze się z dużej litery, jeśli się do kogoś zwracasz bezpośrednio, np. w wywiadzie lub liście, Pani/e QVS. I tę zasadę stosujemy, mimo że od tej formuły odeszło już dawno wiele gazet. mi.n. Gazeta Wrocławska, czy Wyborcza itd. Zanim więc zabierzesz głos, to najpierw zapoznaj się z zasadami ujętymi w słowniku języka polskiego.

0
Gravatar
QVS
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
Cytuj :
W wywiadzie udzielonym naszej gazecie w marcu br. wójt Jarosław Taranek stwierdził: „Przyjęcie do urzędu pana Beka wypłynęło podczas ostatniej sesji, kiedy radny Paweł Paryło wnioskował, aby zwiększyć zatrudnienie w Referacie Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska.
Pana piszę się chyba z wielkiej litery Panie "redaktorze". Tego uczą w klasach 1-3 podstawówki.

0
Gravatar
po
RE: Zasugerowałem jedynie, czy nie można byłoby przeorganizować pracy w urzędzie...
przewornianin powiedziała :
Pan radny chce aby powstaly spolki wodne,a lopata w ręce i do roboty kopac rowy na swoich polach.pozdr....
PRAWDA lol :D

0
Gravatar
przewornianin
ble ble
Pan radny chce aby powstaly spolki wodne,a lopata w ręce i do roboty kopac rowy na swoich polach.pozdr....
0

Przeczytaj także