Każde zgłoszenia dotyczące możliwego marnotrawienia przez rodziców pieniędzy z rządowego programu są sprawdzane i weryfikowane (na zdjęciu kierownik GOPS w Wiązowie Iwona Bugryn)
Każde zgłoszenia dotyczące możliwego marnotrawienia przez rodziców pieniędzy z rządowego programu są sprawdzane i weryfikowane (na zdjęciu kierownik GOPS w Wiązowie Iwona Bugryn)
Rządowy program „Rodzina 500+” działa już od blisko pół roku. W powiecie strzelińskim korzysta z niego ponad 2500 rodzin. Urzędnicy kontrolują czy rodzice nie marnotrawią pieniędzy, wydając je np. na alkohol. W takich sytuacjach pomoc jest zamieniona na rzeczową. Czy w naszym powiecie ujawniono takie przypadki?
Na początku kwietnia w życie weszła ustawa wprowadzająca program „Rodzina 500+”. Przypomnijmy. Zakłada on wypłatę 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko. W przypadku rodzin, których dochód nie przekracza 800 zł brutto na osobę lub 1200 zł dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, świadczenia są wypłacane również na pierwszego potomka.
Obsługą programu zajmują się ośrodki pomocy społecznej. W powiecie strzelińskim obecnie korzysta z niego ponad 2500 rodzin. W poszczególnych gminach rozkłada się to następująco: 1276 rodzin w gminie Strzelin, 512 - Wiązów, 301-Przeworno, 327- Borów, 310-Kondratowice. Urzędnicy mają możliwość sprawdzenia czy pieniądze z rządowego programu są prawidłowo wydawane. W przypadku ujawnienia, iż rodziny je marnotrawią, np. kupując alkohol, urzędnicy mogą zamienić świadczenia na rzeczowe lub opłacanie usług. Jak podaje Gazeta Wrocławska, w dziesięciu gminach na Dolnym Śląsku 85 świadczeń nie jest już przekazywanych do ręki. Postanowiliśmy sprawdzić, jak sytuacja wygląda w powiecie strzelińskim.
Urzędnicy sprawdzają czy pieniądze z rządowego programu „Rodzina 500+” nie są marnotrawione
Kilka zgłoszeń
Jak się okazuje, w żadnej z gmin w naszym powiecie, jak na razie, nie ujawniono, aby któraś z rodzin marnotrawiła pieniądze z rządowego programu. W gminie Kondratowice pojawiło się jednak kilka przypadków, które są sprawdzane. – Otrzymaliśmy zgłoszenia ze szkoły w Prusach, iż w trzech przypadkach rodzice w porę nie zaopatrzyli uczniów w podręczniki, ćwiczenia i przybory szkolne – zaczyna Maria Stępnik, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kondratowicach. – Dwie z nich korzystają z programu „Rodzina 500+”. Pracownicy ośrodka pomocy społecznej rozmawiali z nimi. Rodzice tłumaczyli, że starają się zdobyć podręczniki, zaś ćwiczenia zamówili już w księgarni. Za kilka dni sprawdzimy, czy dzieci mają już te zestawy. Trzecie zgłoszenie dotyczyło matki, która wychowuje jedno dziecko, ale nie złożyła wniosku o świadczenia z tego programu. Nie ubiegała się o środki, ponieważ stwierdziła, że jej się nie należą. Zachęciliśmy rodzica do złożenia wniosku, abyśmy mogli zweryfikować, czy na pewno nie może uzyskać świadczenia – dodaje.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Urzędnicy sprawdzają, na co rodzice wydają pieniądze
na necie stoi że booom przeżywają komisy samochodowe. laweciarze nie nadążają ze sprowadzaniem samochodów z niemiec. rodzina 500+ nie kupuje samochodu cinquecento za 700 złotych ale kupuje często bmw za 30 tys złotych. w komisie jest już macher bankowy który tak ustala raty za bmw aby co miesiąc do 18 roku życia dzieciaka te 500 złotych wystarczyło na ratę i odsetki na spłatę samochodu. żadne 500+ nie zmieni genów człowieka, menel pozostanie menelem, z tym że teraz z bmw ku trwodze sąsiadów i znajomych, a dzieciak biedny pozostanie biedny dopóki sam nie znajdzie w sobie sił i umiejętności aby ten stan rzeczy odmienić. pozdrawiam wszystkich pracujących którzy nawet nie wiedzą że płacą regularnie 18% pit 45% zus i 23% vat i są strzyżeni w tym celu aby menelstwo dzieciorobów jeździło bmw podczas gdy człowiek pracujący pomyka do pracy powolnym pkp.
0

Przeczytaj także