Trwa śledztwo mające wyjaśnić, w jaki sposób substancja znalazła się w butelce "Żywiec Żywioł"
Trwa śledztwo mające wyjaśnić, w jaki sposób substancja znalazła się w butelce "Żywiec Żywioł"
Do szpitala trafił mieszkaniec Bolesławca z poparzonym gardłem. Przyczyną była woda "Żywiec Żywioł". Zabezpieczoną zgrzewkę wody przekazano do badań do laboratorium dolnośląskiej policji. Z ekspertyzy wynika, że powodem zatrucia oraz poparzenia mieszkańca Bolesławca był utwardzacz do żywicy.
Pracownicy Instytutu Ekspertyz Sądowych stwierdzili jednoznacznie, że w składzie wody znalazły się dwie zagrażające zdrowiu substancje. Wśród nich znajdował się m.in. środek służący do utwardzania żywic. Jednak, według prokuratury, nie mógł on zostać wlany do butelki w fabryce wody mineralnej, bo nikt tam nie używa tej substancji - informuje o "Gazeta Wrocławska".
Obecnie trwa śledztwo mające wyjaśnić, w jaki sposób substancja znalazła się w butelce "Żywiec Żywioł". Prokuratura potwierdza również, że tej samej substancji nie wykryto w żadnej innej butelce wody zakupionej miesiąc temu przez mieszkańca Bolesławca.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj też