Dawid Gurtatowski (Jaskinia Lwa), po prawej, wygrał jednogłośnie na punktyDwa dni trwało święto boksu w Ziębicach. Kilkuset kibiców dopingowało Polaków w konfrontacji z drużyną Ukrainy. Wcześniej swoje pierwsze kroki na ringu stawiała bokserska młodzież. A wszystko pod okiem medalistów olimpijskich.
Tradycyjnie pod koniec roku do Ziębic zjeżdża bokserska młodzież. Tym razem termin XVII już Turnieju Bokserskiego im. Jana Heimanna wyznaczono na 7 i 8 listopada. Patron turnieju był twórcą potęgi ziębickich pięści w latach 50. ubiegłego stulecia. Był trenerem przyszłych olimpijczyków z Marianem Kasprzykiem, czempionem z Tokio i brązowym medalistą z Rzymu, na czele. Dobrą tradycją turnieju jest, że oprócz rywalizacji początkujących bokserów, którzy stawiają na ziębickim ringu swoje pierwsze kroki, w ringu walczą doświadczeni bokserzy.
W pierwszej części turnieju wystartowało 50 zawodników reprezentujących Żary, Opole, Wrocław (Gwardia, Bombardier), Polkowice, Środę Śląską, Jelenią Górę, DKB Dzierżoniów, Łużyce Lubań, Boks Team Oława, UKS Adrenalina Wrocław, Świdnicę, Wałbrzych, Oleśnicę oraz gospodarzy ZKB Jaskinia Lwa. W pięciu walkach wystąpiły kobiety, w trzech spotkali się seniorzy, a w pozostałych juniorzy. Poziom walk był wysoki i kibice obejrzeli wiele ciekawych akcji, ciosów zwiastujących kilka ciekawych karier w przyszłości.
Jednak największym wydarzeniem był międzynarodowy mecz bokserski rozegrany drugiego dnia zawodów. W ringu spotkali się reprezentujący Polskę zawodnicy Jaskini Lwa i Ukrainy, w barwach której znaleźli się bokserzy Złotej Rękawicy z Łucka. W barwach obu klubów wystąpili odpowiednio bokserzy z Dolnego Śląska i Obwodu Wołyńskiego. Dziesięć walk oficjalnych poprzedziły dwie walki pokazowe. Niestety, w ringu mocniejsi byli nasi rywale z Łucka i mecz zakończył się przegraną Polski 6:14. Każda walka była emocjonująca. Aż sześć zakończyło się przed czasem nokautem technicznym (tko). Za walkę wieczoru można było uznać dwa pojedynki. W pierwszej Dawid Gurtatowski, ziębiczanin, pokonał stosunkiem głosów 3: 0 Wyskovetsa Mykola. Walka odbyła się w kategorii 66 kg. W drugiej, w kategorii super ciężkiej, Aleksander Stawirej znokautował Roberta Sacheniuka (Ukraina). Zwycięzcy obu walk uhonorowani zostali pamiątkowymi pucharami. Gurtatowski został uhonorowany jako najlepszy ziębiczanin turnieju, a Stawireja uznano najlepszym zawodnikiem turnieju. Zapewne jeszcze usłyszymy o obu bokserach.Puchar za zwycięstwo w meczu trafił do gości z Ukrainy
- Nie jestem kibicem boksu, ale z przyjemnością przyglądałam się pojedynkom w ringu. Zwłaszcza, że w rywalizacji z dobrej strony pokazali się ziębiczanie. Jak zwykle organizatorzy (Jaskinia Lwa – red.) stanęli na wysokości zadania. Wiedziałam o tym wcześniej, ale teraz nie mam wątpliwości, że w Ziębicach brakuje nowoczesnej hali sportowej – powiedziała Alicja Bira, burmistrz Ziębic.
W trakcie turnieju padło wiele ciepłych słów o bokserach z Ukrainy i Polski. Ważną deklarację złożył również Mariusz Mazurek, prezes Okręgowego Związku Bokserskiego we Wrocławiu. Z jego ust padło zapewnienie, że najbliższe mistrzostwa Polski w boksie, jeżeli będą odbywać się na Dolnym Śląsku, to zawitają do Ziębic. Trzymamy za słowo, panie prezesie.


UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również