Emocjonowaliśmy się kolejnymi meczami w klasie okręgowej juniorów. W kategorii starszej doszło do derbowego starcia, w którym Lider Borów pokonał Strzeliniankę 3:1. Zwycięzcy kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ dwóch graczy zostało ukaranych czerwonymi kartkami. W klasie okręgowej juniorów młodszych obie nasze ekipy doznały porażek.Na ten mecz długo czekali piłkarze obu drużyn. Stawką pojedynku juniorów starszych Lidera Borów ze Strzelinianką nie były jedynie trzy punkty, ale także prymat w powiecie strzelińskim. Kibice jeszcze dobrze nie zajęli miejsc na trybunach, a podopieczni Waldemara Werby już objęli prowadzenie. Wynik spotkania w 2. minucie otworzył Bartłomiej Żach. Później obraz gry się wyrównał, ale to gospodarze podwyższyli rezultat. W 28. minucie Michała Dziedzińskiego pokonał niezawodny snajper Kamil Kubiak. Nadzieję Strzelinianki na korzystny wynik uratował Jakub Kozak, który jeszcze przed przerwą zdobył gola kontaktowego. Także drugą część lepiej rozpoczęli gospodarze. W 56. minucie trzeciego gola zdobył skuteczny Tomasz Gawlas. Stracona bramka podcięła skrzydła piłkarzom ze Strzelina, którzy przegrywali już różnicą dwóch trafień. Nie pomógł nawet fakt, że chwilę później czerwoną kartką został ukarany Kamil Kubiak. Lider ostatecznie kończył mecz w dziewiątkę, ponieważ w 86. minucie „czerwo” obejrzał również Przemysław Kośnieżewski. Strzelinianka nie zdołała jednak pokonać już golkipera z Borowa i przegrała 1:3. Wiele pracy miał arbiter, który wielokrotnie musiał karać zawodników indywidualnie. Lider Borów z 18 punktami jest wiceliderem klasy okręgowej i traci zaledwie punkt do Wiwy Goszcz. W czołówce pozostaje też Strzelinianka.
W sobotę swoje mecze w klasie okręgowej rozegrali także juniorzy młodsi. Spotkanie Sokoła Smolec ze Strzelinianką wyrównane było jedynie w pierwszej części. Dwóch dogodnych sytuacji podbramkowych nie wykorzystał Tobiasz Kurowski i po 45 minutach na tablicy utrzymywał się sprawiedliwy bezbramkowy remis. Druga część to już całkowita dominacja Sokoła, który „odleciał” strzelińskim piłkarzom. Gracze ze Smolca grali bardzo skutecznie i wygrali pewnie 4:0. Porażki doznał także Lider Borów, który przed własną publicznością mierzył się z Kolektywem Radwanice. Po pierwszej połowie goście prowadzili 2:0, ale w 55. minucie gola kontaktowego zdobył napastnik Jakub Witkowski. Po zdobytej bramce Lider ruszył do odważniejszych ataków, a efektem tego były błędy w defensywie. Radość gospodarzy trwała zaledwie trzy minuty i Kolektyw znów podwyższył rezultat. Ostatecznie rywale wygrali pewnie 4:1. Strzelinianka z 8 punktami jest dziesiąta, Lider ma jedno oczko mniej i jest dwunasty. Na czele są dwa kluby: Śląsk Wrocław oraz Pogoń Oleśnica.
spajker. 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij